piątek, 27 grudnia 2013

Sztyfty niebieskie różyczki

Hej :) I jak tam u Was po świętach? Przybraliście coś na wadze? Jeśli o mnie chodzi, to nie wiem, bo wolałam przed i po się nie ważyć, żeby się nie dołować :D Czy ktoś z Was też obrał taką taktykę? :D





21 komentarzy:

  1. Przeurocze kolczyki. :D
    Ważyłam się, a co. Lubię ryzykować. xD I byłam w szoku, bo nie utyłam, a schudłam. :O

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kilka miesięcy temu podobne kolczyki, tylko takie ecru ;p Niestety zgubiłam, bardzo się z nich cieszyłam, raz założyłam i jeden zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne różyczki, mi jakoś nie chcą takie wychodzić :/ No ale cóż, popróbuję trochę. Co do ważenia się to moja waga w normie ale czuję się gruba i brzydka :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się kolor różyczek ;)
    Ja się nie ważyłam wprawdzie, ale czuję, że przytyłam...xD

    OdpowiedzUsuń
  5. ale piękne kolczyki ;)
    ja na pewno nie przytyłam, bo mam wieczną niedowagę :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne ♥U mnie 0 nad kilogramów^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo urocze ;3
    Ja jem, jem, a nie tyję :D Ale nie ważyłam się, więc nie wiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne różyczki i piękny mają kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne są <3
    http://labelsout-lifedesigners.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. pięknie wyglądają, nie wiem dlaczego, ale skojarzyły mi się z Alicją w Krainie Czarów :O
    ✄ blog

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne. : )
    A ja chyba muszę się zważyć, ciekawa jestem ile przytyłam. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Urocze te różyczki ;)
    Ja nawet 4 kg schudłam bo chora jstm ;// ale w sumie to dobrze :P Dla mnie w święta właśnie nie ma nic do jedzenia tylko barszcz ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga :)
Za każdy komentarz się odwdzięczę.